W dzisiejszych czasach wygląd jest bardzo ważny. Media kreują wyidealizowane wzorce. Dla osób przekraczających pewien wiek ważną sprawą jest, aby wyglądać odpowiednio młodo, chociażby, aby mieć lepsze szanse na rynku pracy. Na tę presję szczególnie podatne są kobiety, od których wymaga się nieskazitelnej urody.
Kanony piękna są jednak zmienne. - Obecnie bardzo często pacjentki mówią, że chciałyby mieć usta, jak Angelina Jolie" - opowiada dr Dobosz. Nie każda kobieta rodzi się z takim prezentem od natury. A nawet wrodzone piękno jest ulotne. - Starzenie skóry rozpoczyna się z 25 rokiem życia. Proces ten dodatkowo przyspieszają czynniki obecne w środowisku, jak promieniowanie UV, czy palenie papierosów - mówiła lekarka. Pojawiają się też wrodzone wady, które należy korygować.
Z tych powodów ludzie sięgają po pomoc medycyny. Nie wszyscy jednak wiedzą co kryje się pod popularnymi nazwami stosowanych zabiegów i substancji. Na przykład popularny Botox to nazwa handlowa toksyny jadu kiełbasianego, wytwarzanej w naturze przez pewne bakterie. - Jest to trucizna, która w odpowiednich dawkach może skutecznie zabić człowieka - przestrzegła dr Dobosz.
Nie trzeba się jednak obawiać. W zabiegach stosuje się niewielkie, całkowicie niegroźne dla organizmu dawki. Jak wyjaśniła lekarka, Botox poraża połączenia między nerwami i mięśniami. Dlatego po jego podaniu wygładzają się zmarszczki. Nie da się już np. zmarszczyć czoła. Bakteryjna toksyna daje też bardzo dobre efekty w leczeniu nadmiernej potliwości.
Natomiast substancja o tajemniczej nazwie kwas hialuronowy to naturalny związek, który występuje w ludzkim organizmie i odpowiada za uwodnienie skóry. Identyczną, wytwarzaną sztucznie substancję stosuje się jako wypełniacz do wygładzania zmarszczek, czy powiększania ust. Prowadzi się też badania nad jego zastosowaniem w powiększaniu piersi.
Wokół zabiegów medycyny estetycznej powstało wiele mitów. Większość jest nieprawdziwa. Na przykład nieprawdą jest, że po zastosowaniu Botoxu trzeba go stosować przez cały czas.Wbrew tej opinii Botox spowalnia powstawanie kolejnych i powiększanie się już istniejących zmarszczek. Botoxu w żadnym razie nie stosuje się przy powiększaniu ust, jak wierzą niektórzy. - Osoba po takim zabiegu miałaby kłopoty z komunikowaniem się, nie mówiąc już o przyjmowaniu pokarmów - mówiła dr Dobosz. Dlaczego? Usta byłyby całkowicie wiotkie.
Na szczęście efekt stosowania Botoxu mija po kilku miesiącach. Ma to swoje wady - zabieg trzeba powtarzać, ale w razie wystąpienia problemów, są one przejściowe. Podobnie jest z kwasem hialuronowym, który naturalnie rozkłada się w organizmie.
Przyszłością medycyny estetycznej mogą być lasery. Już teraz stosuje się je w różnorakich zabiegach. Na razie wada tej metody jest jednak jej cena. Laserowe urządzenia są jeszcze bardzo drogie.
Niezależnie od metody, musi być ona odpowiednio zastosowana. Dzisiaj zabiegi estetyczne są powszechnie znane i całkiem gładkie czoło budzi podejrzenia. Obecnie raczej stosuje się delikatne interwencje, takie aby trudno było je odróżnić od natury. Jak przekonywała gdańska lekarka prawdziwą sztuką jest tak wykonać zabieg, aby nikt tego nie zauważył...
Komentarze